To sprawił rytm
Co się stało, że tak mało nam dziś potrzeba
Cztery ściany piec malowany kolorem nieba.
Co sprawiło, że wyśniło nam się to wszystko?
Serca bicie i o świcie twe usta blisko.
To sprawił rytm, zwyczajny rytm.
Że nagle świat nam z oczu znikł
Osamotniony na parkiecie
I na świecie samym tak
Nie potrzeba więcej przecież
Od zarysu warg
To sprawił rytm, zwyczajny rytm.
Że wtedy świat nam z oczu znikł
I zapodziały się gdzieś słowa
I bez słowa nadszedł świt
To sprawił rytm zwyczajny rytm
Przeminęły przefrunęły jak ptaki lata
Odmieniły poplątały rysunek świata
Co się stało że choć mało wciąż mamy wszystko
Serca bicie i o świcie twe usta blisko.
To sprawił rytm, zwyczajny rytm.
Że nie mógł nas rozdzielić nikt
Że powróciły do nas słowa
Każda droga dobra jest
Że nie obca nam niezgoda
I pogodzeń sens
To sprawił rytm, zwyczajny rytm.
Że noc to noc, a świt to świt.
Że kiedy chcemy potrafimy,
By nam świat z przed oczu znikł.
To sprawił rytm, zwyczajny rytm
To sprawił rytm, zwyczajny rytm.
Że nie mógł nas rozdzielić nikt
Że powróciły do nas słowa
Każda droga dobra jest
Że nie obca nam niezgoda
I pogodzeń sens
To sprawił rytm, zwyczajny rytm.
Że noc to noc, a świt to świt.
Że kiedy chcemy potrafimy,
By nam świat z przed oczu znikł.
To sprawił rytm, zwyczajny rytm