Więcej chcę
Choć to nie jest grzech
Drugą prawdą jest
Jak zachłannie pragnę cię
Kocham twojej skóry lęk
Ten co rzeźbi dla mnie w niej
Słowa których uczyć się więcej chcę
Zawsze powtarzać będę je
Odtąd w milczeniu nikt nie znajdzie mnie
Ty myśli też w słowa zmień
Zawsze powtarzać będę je
Tysiącem nowych proszę obsyp mnie
Ja tamten lęk zmienię w wiersz
Zmienię znowu w wiersz
Tylko tak ja wiem
Tylko tak usłyszysz mnie
Pozwól znaleźć miejsca te
W których nikt w ten sposób nie
Nigdy tak nie pieścił że stał się wiersz
Chcę go powtarzać więcej chcę
Odtąd w milczeniu nikt nie znajdzie mnie
Ty myśli też w słowa zmień
Zawsze powtarzać będę je
Tysiącem nowych proszę obsyp mnie
Ja tamten lęk zmienię w wiersz
Zawsze powtarzać będę je
Odtąd w milczeniu nikt nie znajdzie mnie
Ty myśli też w słowa zmień
Zawsze powtarzać będę je
Tysiącem nowych proszę obsyp mnie
Ja tamten lęk