Księżyc i legenda
Tysiąca polskich lat
Przeminął okres długi
I tysiąc pierwszy rok
Historii wybił dzwon
Wśród wielu innych dat
Wyznaczył fromborkowi
Do nowej drogi start
Wysiłkiem naszych rąk
To samo niebo namiot swój
Rozpina nad katedrą
Z lampami zapalonych gwiazd
Z księżycem i legendą
Bo tu gdzie dziś harcerski śpiew
Odbija się o mury
Kopernik śledził planet ruch
I zmieniał bieg natury
Tysiące polskich chat
Warmińskiej strzeże ziemi
I w obce ręce dziś
Nie odda jej już nikt
Bo krwi nie darmo tu
Zabarwił się czerwienią
Czterdziesty piąty rok
W zimowe wojny dni
To samo niebo namiot swój
Rozpina nad katedrą
Z lampami zapalonych gwiazd
Z księżycem i legendą
Bo tu gdzie dziś harcerski śpiew
Wiatr niesie po zalewie
Ze wschodu walcząc żołnierz szedł
Wyzwalać warmii ziemię
Tysiące polskich dróg
Nas wiodło tu do celu
I na fromborski szlak
Wstępował każdy z nas
Z przygodą za pan brat
Bo wierz nam przyjacielu
Przygodą praca jest
W tym mieście z dawnych lat
To samo niebo namiot swój
Rozpina nad katedrą
Z lampami zapalonych gwiazd
Z księżycem i legendą
Bo tu gdzie dziś harcerski śpiew
Uderza w drzew korony
Entuzjazm młodość naszych lat
Oddaje fromborkowi