Wejdą ludzie przez te drzwi
Jak kraj długi i szeroki
Po obłoki rosną bloki
Ile okien ile drzwi
Tyle słońc odbitych lśni
Na balkonach wzejdą kwiaty
Piękne panny małe skrzaty
Wejdą ludzie przez te drzwi
W nowe życie w nowe dni
Budowlani budowlani
Na was liczą zakochani
Którzy pragną mieć swój dom
By schronienie stworzyć swoim snom
Budowlani budowlani
Na was liczą weterani
Wszyscy chcą mieć wnuk i dziad
W czterech własnych ścianach własny świat
Śpiew popłynie i muzyka
Wiosną okna podomyka
I nadejdzie taki czas
Gdy pofrunie każdy z nas
Jakby wiozło go sto koni
Z nowym kluczem w drżącej dłoni
Aby wejść przez nowe drzwi
W nowe życie w nowe dni
Budowlani budowlani
Na was liczą zakochani
Którzy pragną mieć swój dom
By schronienie stworzyć swoim snom
Budowlani budowlani
Na was liczą weterani
Wszyscy chcą mieć wnuk i dziad
W czterech własnych ścianach własny świat
Własny świat własny świat
Własny świat własny świat
Własny świat własny świat
Własny świat