Jezus malusieńki
Jezus malusieńki
Leży nagusieńki,
Płacze z zimna, nie dała Mu
Matusia sukienki.
Bo uboga była,
Rąbek z głowy zdjęła,
W który Dziecię owinąwszy,
Siankiem Go okryła.
Nie ma kolebeczki
Ani poduszeczki,
We żłobie Mu położyła
Sianka pod główeczki.
Pójdź do serca mego,
Tobie otwartego.
Albo mi daj swoje,
Wyrzuciwszy moje,
Tak będziesz miał pałac
Na mieszkanie Twoje.
Tak będziesz miał pałac
Na mieszkanie Twoje.