Paśli pasterze woły
Paśli pasterze woły
Paśli pasterze woły
U zielonej dąbrowy
U zielonej dąbrowy
Anioł im się pokazał
Do Betlejem iść kazał
A oni się go zlękli
Na kolana poklękli
Więc go pytać nie śmieli
Gdzież by Pana szukali
Ale na domysł biegli
Aż do szopy przybiegli
A On leży we żłobie
Nie mając nic na sobie
Będąc Panem nad pany
A na nędzę zesłany
Jemu piosnkę zagrajmy
I Jemu zaśpiewajmy
Temu Panu naszemu
Nowo narodzonemu
Przez Twoje narodzenie
Daj grzechów odpuszczenie
A odpuściwszy grzechy
Daj nam użyć pociechy