Sypka Warszawa
Kupa gruzu gruziku wapna tynku
Drzazg cegieł gzymsów
Z tego była cała Warszawa
Trzcina wapno cegła dachy
Dom dom po domu
Suche to trzeszczało
Czyli drzazgi rozsypki
Jak trafiało w to to to tryskało
Rozłupane kamienice
Rozłupane na piony
Po ileś pięter w ukosy puste
Z wapna trzciny desek cegieł
Warszawa się zdradzała
Ze wszystkich sekretów
Nie ma co ukrywać
Już się sypnęła wkopała
Wisiały z dziur po balkonach
Z niczego już po nich
Gzymsy podstawkowe
Konsole z blachy
Te co się myślało
Że to gzyms mur marmur
Cienkie puste w środku
Huśtały się brzęczały tłukły
Rozłupane kamienice
Rozłupane na piony
Po ileś pięter w ukosy puste
Z wapna trzciny desek cegieł
Warszawa się zdradzała
Ze wszystkich sekretów
Nie ma co ukrywać
Już się sypnęła wkopała