Veritaserum

Jara się haze
W trumnie sobie odpocznę narazie nie
Chuj mnie co gadasz o mnie pierdole stres
W trumnie sobie odpocznę narazie nie
Chuj mnie co gadasz o mnie pierdole stres
W trumnie sobie odpocznę narazie nie
Chuj mnie co gadasz o mnie pierdole stres
W trumnie sobie odpocznę narazie nie
Chuj mnie co gadasz o mnie pierdole stres

Robimy złe rzeczy w dobrym stylu
To maniera czy nie
Jeśli moje ciało to naczynie
No to wlałem sobie do pełna truciznę
Jakiś koleś pyta czemu nie z delfinem
Nic na siłę w takiej komitywie
Gram na nerwach kolo odkąd żyje
I dopiero teraz sobie bank rozbiję (bank rozbiję)
Stroje myśli jak na pogrzeb mordo
Pierdolimy cały wyścig non stop
Twoja blada fala już nie dotknie lądu
No i to na tyle dałem Ci to poczuć
Chyba już mówiłem że to zrobię mordo
Teraz kurwy w szoku jakby prąd ich kopnął
Misko napierdala jak
Teraz nie ma boli teraz nie ma zwolnij
Odkąd powiedziałem sobie że mi wolno
Żyje szybko zobacz gdzie mnie to zaniosło
Kiedyś kurwa nie wierzyłem nawet w siebie
Dzisiaj patrzę na to wszystko i się śmieje
Znowu słyszę co pierdolą i nie wierzę
Że ktokolwiek pół świadomy ich wybierze
Jestem głosem prawdy w głębi duszy pewien
Że to co stworzymy da innym energie

Mam poranną rosę u stóp ej
Poranną rosę u stóp ej
Traciłem szansę w tym jebanym bagnie
Dlatego iż biorę od życia potrójnie
Mam poranną rosę u stóp ej
Poranną rosę u stóp ej
Traciłem szansę w tym jebanym bagnie
Dlatego iż biorę od życia potrójnie

Żaden ze mnie kurwa martwy baron
Choć zdychałem wiele razy nie zapomnę
Wyjebane co powiedział tarot
Nie czekam na starość jutro możesz odejść
Nie znam dnia ani nie znam godziny
Mam w sobie ten sznyt chcę adrenaliny
Gram pojebany film jakbym wziął grzyby
I dopiero mam szczyt więc więcej widzę
Zdobyłem szczyt więc więcej widzę
Moje życie to tryb więc prędzej czy później minie
Fuck'i na fikcje opinie
Fuck'i na system niech ginie
A moja droga jak spacer po linie
Więc nie patrzę w dół bo już dawno tam byłem
Nie robię kurwa niczego na siłę
Od kiedy rozumiem już ile straciłem
Mam w sobie mrok jak Shinigami Tenshi
Dałem sobie rok dwa żeby to rozkręcić
Czuję się jak Pogba im starszy tym lepszy
Muzyka to bez której nie mogę żyć wierz mi
Dlatego nie czuję tej presji
Oddechu na plecach zero konkurencji
I jestem jak magnez na ludzi
Którzy robią z pasji muzykę i pierdolą prestiż

Wierz jak jest kładę chuja na fame
Zarywam noce jak piszę ten tekst
Zabijam głosem raperów
I chyba podali mi kurwa mać Veritaserum
Byłem tak blady bo siedziałem w cieniu
Być może to dragi zabrały mnie w czeluść
Jak spisałeś mnie dawno temu na straty
Obserwuj mnie co zrobię w jebanym podziemiu
Zmieniłem formę jak w Dragon Ball Z
Mówię ze to omen dopiero początek
Zabijałem w sobie emocję ciągle
Dlatego podobno nie widać ich po mnie
Przelewam je na bit jak wrzątek
I czekam już tylko na koncert
Żaden skurwiel mi nie wmówi
Dzisiaj że to nie jest mocne

Jara się haze
W trumnie sobie odpocznę narazie nie
Chuj mnie co gadasz o mnie pierdole stres
W trumnie sobie odpocznę narazie nie
Chuj mnie co gadasz o mnie pierdole stres
W trumnie sobie odpocznę narazie nie
Chuj mnie co gadasz o mnie pierdole stres
W trumnie sobie odpocznę narazie nie
Chuj mnie co gadasz o mnie pierdole stres

Chansons les plus populaires [artist_preposition] Baron

Autres artistes de K-pop