Za długo już

Ciągle wracałem rano jakbym bał się ciemności
Straciłem zasięg dochodziły tylko złe wiadomości
Słyszałem w kółko że zawodzę że w ich oczach coś tracę
Były wakacje kurwa jak im miałem pokazać klasę
Maluję z ziomkiem HWDP na ścianie fanart
Tam miałem plecy i mam i wódę z mety na start
Rzadko jak na mnie wtedy pisałem zwroty refreny
A i tak robiłem więcej od ponad połowy sceny
Choć miałem dość was jak na bitwach pisanych punchy
Żeby tam być fejmem błazny nie podparłem się premade'm żadnym
I pod oczami łez nie miałem a wojenne barwy
Jak każdy raper youtube'owy czasem jebnę z bańki
A co jak będę żył jak reszta miałem taką schizę
I zacząłem tak wyróżniać się aż stałem się narcyzem
I mam tyle na głowie co Vin Disel
Bo pewnego dna se ziomuś dałem luz

Za długo już
Odkąd pamiętam typie swoje zadnie
Było ważniejsze od dobrych manier
Za długo już
Tolerowałem to co los mi daje
Rzeczywistość sam wyreżyserowałem
Za długo już
Niepewność zaciskała łapy na nas
Wykrzykniki rób ze znaków zapytania
Za długo już
Ze znaków zapytania wykrzykniki rób

'04 z mordą lejemy butlę lejemy w kurwę
Bij szuflę albo ci lutnę smutne i daj tą dwójkę
Dumnie nabiją lufkę ja wódkę walę pod strucle
W pudle na chacie zeszyt jak w życiu czyli ogólnie
Mama ogarnia kuchnie piszę rymy o tym co u mnie
Że bywa różnie że urżnę się z kumplem
Pójdę na puszkę jak tak dalej pójdzie
Ziomale mówią słusznie napisz im prawdę
Żeby tylko nie było sztucznie
Życie jest łatwe tutaj dla paru pedałów
Rodzina mówi lubisz wódę synu to idź zarób na nią i baluj
Zioma maluch gra tylko nasze numery
Nie chce ratować swego losu kosztem kurwa nie bycia szczerym
Semper fidelis hieny grają Kalwi i Remi
Chcieliśmy tylko zrobić bańkę by poznali nasz rewir
Łatwiej było skroić klamkę niż zarobić na liniach
Lecz długą pracą wyrobiłem se dystans się liczy dystans

Za długo już
Odkąd pamiętam typie swoje zadnie
Było ważniejsze od dobrych manier
Za długo już
Tolerowałem to co los mi daje
Rzeczywistość sam wyreżyserowałem
Za długo już
Niepewność zaciskała łapy na nas
Wykrzykniki rób ze znaków zapytania
Za długo już
Ze znaków zapytania wykrzykniki rób!

A ty zmieniasz rzeczywistość czy klniesz że ukartowane
Ja robiłem swoje nie pytałem bo to nie Quizwanie
Zwijali mi brata z chaty o szóstej nad ranem
Życie niewiarygodne także daruj to jebane amen
Rzucałem studia prace licząc kace gdzie mój hajs
Ojciec wracał nocą z kosą w żebrach i HCV
Dzisiaj patrzę na te szmaty które chcą się dawać brać
Słysząc w głowie tato już nie wracaj mama będzie zła
Wszystko to za mną teraz pędzę na
Złamanie karku bo to szczęście dla
Mnie i moich bliskich zawodowi artyści
Wszystko co robię to wrodzony instynkt to jest w nas
Dwudziestoczteroletni staż zapachu tego miejsca
Pomógł mi rodzić nadzieję jak akuszerka
Mam pokój z widokiem na plac zabaw i cmentarz więc
Widzę jak zapalasz te znicze od święta

Za długo już
Za długo już
Za długo już
Za długo już
Ze znaków zapytania wykrzykniki rób

Chansons les plus populaires [artist_preposition] Białas

Autres artistes de