UBER

Damian Kowalski, Piotr Gedek

We can share our love together, forever you and me
We can share our love together, forever you and me

Znowu o coś jest dym, znowu kogoś dziś z kimś
Ja pierdolę, niech podjeżdża mój uber
Bo co złe to nie ja, i co złe to nie ty
Ale właśnie potrzebuję mnie kumpel

Nie rozpędzę się tak, nie podjeżdża da fuck
Gdzie to chuja mój Uber
Kocham cię tak jak nikt, kochasz mnie jak ja pić
Więc odblokuj mój numer

Bumelant, ciężki mam futerał
Wypadam z Ubera jak bumerang
Bywa, że lubimy tracić czas w burdеlach
Gdzie się czasem dziejе magia, abrakadabra

Jestem mordziu nieśmiertelny, być dorosły weź się jebnij
Z pierwszej ręki bramka sprawia, że się cierpi
Burak pi jak śmierć bezczelny, Krystian wkurwia się więc niezbyt
By chciał puszczać je w te będy, bo ci u nas pęknie wentyl

Taka z ciebie luźna Baśka, nie mój biznes, ale pewnie dumna matka
Jak jej lata córka w majtkach jak bumerang
Jadą kurwy i materiał nasz w Uberach
A my pusto mamy kurwa mać w portfelach

Mój kolega giba, tęsknię jak cholera
Los chce ze mną grać w pokera
Patrzą na mnie i się śmieją jak umieram
Sami zakręceni tu jak w karuzela

Kumple dzwonią a ja często nie odbieram
Spierdoliłem i straciłem przyjaciela
A ty morda żałuj, że cię przy nas nie ma
W sumie nie ja, to zjebałeś ty jak cienias

Znowu o coś jest dym, znowu kogoś dziś z kimś
Ja pierdolę, niech podjeżdża mój uber
Bo co złe to nie ja, i co złe to nie ty
Ale właśnie potrzebuję mnie kumpel

Nie rozpędzę się tak, nie podjeżdża da fuck
Gdzie to chuja mój uber
Kocham cię tak jak nikt, kochasz mnie jak ja pić
Więc odblokuj mój numer

Stawiam kołnierz przed wejściem na dyskotekę
Kurwy mówią bzdury, ja się staram dobrym być człowiekiem
Lubię odpierdolić i polecieć gnoje
Dziwią się, że mam w pacynie całą bibliotekę

Bagno dziś konkretne
Napierdalam się, bo jak odpuszczę to mi wyrwą serce
Pozdrów koleżankę i koleżkę
Dla nich jestem pojebańcem i odmiencem

Dla mnie luz, przywykłem w sumie
Raperzy kłaniają się w pas gdy idę klubem
Raperzy, a ja proszę, was niezbyt się lubię
Wymieniać uprzejmościami, kiedy tak niezbyt cię lubię

Wszystko dzieje się za szybko
Dziś kochają nas, a jutro się nas wyprą, hip-hop
Bo ktoś inny wszedł na ich top
Przykro, ale kurwa wiesz idzie przywyknąć

Znowu o coś jest dym, znowu kogoś dziś z kimś
Ja pierdolę, niech podjeżdża mój uber
Bo co złe to nie ja, i co złe to nie ty
Ale właśnie potrzebuję mnie kumpel

Nie rozpędzę się tak, nie podjeżdża da fuck
Gdzie to chuja mój uber
Kocham cię tak jak nikt, kochasz mnie jak ja pić
Więc odblokuj mój numer

Curiosités sur la chanson UBER de BonSoul

Quand la chanson “UBER” a-t-elle été lancée par BonSoul?
La chanson UBER a été lancée en 2023, sur l’album “Refluks”.
Qui a composé la chanson “UBER” de BonSoul?
La chanson “UBER” de BonSoul a été composée par Damian Kowalski, Piotr Gedek.

Chansons les plus populaires [artist_preposition] BonSoul

Autres artistes de Alternative hip hop