Ratujmy kosmos
W promieniach słońca jak szklana wata
Lot komety trwał świetlne lata
Oh w otchłań wszechświata
A z każdą chwilą naszego lotu
Coś zagłuszało podniebny spokój
Oh z przodu i z boku
Z ogromną siłą w zawrotnym pędzie
Jak opętane wirują wszędzie
Oh srebrzyste śmiecie
Zniszczone sondy stare rakiety
Zmieniają kosmos zmieniają niestety
Oh w śmietnik planety
Jeśli to widzisz jeśli to słyszysz
Ocal choć błękit na naszym niebie
Jeśli to widzisz jeśli to słyszysz
Uratuj kosmos chociaż dla siebie