Dziwna miłość
Czasem dzwoni w środku nocy nie wiadomo po co
Może go uczucie do mnie dręczy zwłaszcza nocą
Milczy długo i namiętnie na dowolny temat
Dziwny jakiś, albo nie ma nic do powiedzenia
Cichy wielbiciel, liryczny prowokator
Ambiwalentny, nieśmiały adorator
Czy ma zamiary dobre czy złe
I czemu wybrał akurat mnie? Ironia losu
Z takim niczego przeżyć nie sposób
Nawet jeżeli kocha nad życie
Co z tego skoro kocha tak skrycie
Czemu na mnie tak się zawziął
Jestem jaka jestem
Czemu właśnie mnie uczynił adresatką westchnień
Czy ośmielić go do zwierzeń, czy zniechęcić raczej
Duży kłopot sprawia taki małomówny facet
Cichy wielbiciel, liryczny prowokator
Ambiwalentny, nieśmiały adorator
Czy ma zamiary dobre czy złe
I czemu wybrał akurat mnie? Ironia losu
Z takim niczego przeżyć nie sposób
Nawet jeżeli kocha nad życie
Co z tego skoro kocha zbyt skrycie