Czasem

Eis

Czasem czasem mam już dosyć was na max
Czasem może odpierdolisz się od moich rap kaset
Może daj se luz ty czasem daj se luz
Weź na luz to jest mój biznes

Mam już dość tych wszystkich co szukają halo cały czas
Stoją i pierdolą tak jakby nie mieli swoich spraw
Stoją tak nic tylko jarają szlugi
Stoją i tracą czas kocham jak ktoś mi mówi
Eis nie będziesz już żadnym raperem
Myślisz że co po tamtej kurwa płytce uda ci się wbić na scenę
Ty proste jestem na niej cały czas a ty typku
Wiem że chciałbyś móc nawijać teraz na ten bit tu
Wiem że marzysz o moich podkładach
Co pewnie chciałbyś tamten bit Noona który zresztą zjadam
Który pan jeszcze powie że się skończę
Specjalnie dla takich jak ty gram każdy kolejny koncert
Dla całej bandy redaktorków z pism
Co nie wiem chyba marzą żebym nagrał na nich w końcu jakiś diss
Co drugi z nich chciałby być raperem a zresztą
Kilku chyba nawet myśli że jest yo

Czasem czasem mam już dosyć was na max
Czasem może odpierdolisz się od moich rap kaset
Może daj se luz ty czasem daj se luz
Weź na luz to jest mój biznes
Czasem czasem mam już dosyć was na max
Czasem może odpierdolisz się od moich rap kaset
Może daj se luz ty czasem daj se luz
Weź na luz to jest mój biznes

Z dedykacją dla wszystkich co wkurwiają nas yo
Śmieciu wiem że diss jest twoją pasją
Ty co jest z tobą Chcesz być jeden na sto
Jak chcesz być ziom to zrób coś
Albo weź się chociaż prześpij z jakąś laską
Czasem a propos ta co teraz mieszka u mnie
Potrafi tak nawinąć że aż się wkurwię
Czasem wiesz siedzę sobie luz piszę coś do bitu
Jak ta panna podchodzi i wyjeżdża do mnie z tekstem typu
Eis co z ciebie za biznesmen
Wiem że przez ten twój ostatni dil to wpadłeś lekko pod kreskę
Nie bój dupy jeszcze mam te hajsy
Ale może ty mi powiesz jak mam niby zrobić dużą bańkę
Idź stąd nie wiem z kimś na randkę
Albo weź coś może kurwa zrób zasłaniasz mi kartkę
Mówisz Eis zmień swoje życie Co nie jest fajne
Zmień życie Raczej nie ale chyba w końcu zmienię pannę

Czasem czasem mam już dosyć was na max
Czasem może odpierdolisz się od moich rap kaset
Może daj se luz ty czasem daj se luz
Weź na luz to jest mój biznes
Czasem czasem mam już dosyć was na max
Czasem może odpierdolisz się od moich rap kaset
Może daj se luz ty czasem daj se luz
Weź na luz to jest mój biznes

To mój biznes ty lepiej pomyśl gdzie jest twój biznes
Pokaż że masz IQ jak Dizkret
Nie wpisuj mnie na listę na wieczór
Mam co robić nawet nie chce mi się szukać czystych dresów
Muszę w końcu zrobić trochę cash'u i się wyspać
Albo nie wiem zjeść obiad i się wysrać
Nie podbijaj do mnie jak ziom znasz mnie z pisma
Nie podbijaj do mnie na freestyle
Chłopaku weź trzymaj dystans
Ja muszę dzisiaj jeszcze wpaść do studia muszę nagrać wokal
Potem skończyć płytę nie jestem tu żeby mnie każdy kochał
Chcę tylko robić swoje grać ten rap w Warszawie
Tak żeby już nikt się nigdy nie mógł na mnie zawieść
To jest gra która ma mnie zawieść na szczyt
Bo urodziłem się żeby połączyć ten hip hop i plastik
Czujesz nasz styl Ty proste że czujesz nasz styl
To jest mój biznes czasem

Curiosités sur la chanson Czasem de Eis

Quand la chanson “Czasem” a-t-elle été lancée par Eis?
La chanson Czasem a été lancée en 2003, sur l’album “Gdzie jest Eis?”.

Chansons les plus populaires [artist_preposition] Eis

Autres artistes de Jazz