Idealny sen
La la
Chodź tu bo jesteś taka piękna
Chodź tu bo znamy się od dziecka
Za sto mych róż
Kochanie z tobą chcę doczekać jutra
Hej hej
Ściągasz moją bluzkę
Hej hej
Dwie głowy na poduszce
I w noc
I w dzień
Kochanie proszę nie budź mnie gdy usnę
Bo w głowie mam kosmos
W ręku mam gwiezdny pył
Przy tobie nie czuję się dziwny
Przy tobie kochanie nawet mogę być kimś innym
Bom miał kiedyś idealny sen
Taki prawe nierealny
Że noc taka piękna
Taka niepewna jutra
Bom miał kiedyś idealny sen
Taki prawe nierealny
Że noc taka piękna
Taka niepewna jutra
Kochanie śpię do jutra
Twój duch znów puka w moje okna
Twój duch bardzo chce tu zostać
Co z tego że kochanie wymyśliłem cię od podstaw
Hej hej
Dwie kawy do południa
Hej hej
Więcej gości nie wpuszczam
Dam ci swój klucz
Kochanie proszę nie budź mnie do jutra
Bo w głowie mam kosmos
W ręku mam gwiezdny pył
Przy tobie nie czuję się dziwny
Przy tobie kochanie nawet mogę być kimś innym
Bom miał kiedyś idealny sen
Taki prawe nierealny
Że noc taka piękna
Taka niepewna jutra
Bom miał kiedyś idealny sen
Taki prawe nierealny
Że noc taka piękna
Taka niepewna jutra
Kochanie śpię do jutra
La la
Kochanie śpię do jutra
Wtuleni ty i ja w objęciach Saturna
Mówiłaś mi że noc noc będzie taka cudna
Mówiłaś mi że cudna i dumna i ładna i schludna
Kochanie śpię do jutra
Bom miał kiedyś idealny sen
Taki prawe nierealny
Że noc taka piękna
Taka niepewna jutra
Bom miał kiedyś idealny sen
Taki prawe nierealny
Że noc taka piękna
Taka niepewna jutra
Kochanie śpię do jutra
La la
Kochanie śpię do jutra
La la
Kochanie śpię do jutra