Kiedy zima się zaczyna
Kiedy zima się zaczyna
I zadymka nie zadyma
I gwiazdki na śniegu lśnią
To jest show to jest show śnieżny show
Śnieg wiruje i zacina
A ty mnie w ramionach trzymasz
Bo kiedy na dworze ziąb
Serca drżą serca drżą
Więc niech pada śnieg trzyma mróz
Grzeje mnie ciepło twoich rąk
I obojgu nam ciepło już
Co nam tam i minus sto
Bo gdy mnie w ramionach trzymasz
To niegroźna mroźna zima
To sauną polarny krąg
To jest show to jest show śnieżny show
Więc niech trzyma mróz pada śnieg
Byleś ty był blisko mnie
To poproszę ogrzej mnie
Rozpal mnie bo zimno mi
Kiedy zima się zaczyna
I zadymka nie zadyma
Gdy biało się robi w krąg
To już znak to już smak białych świąt
Dookoła coraz chłodniej
A nas grzeją zimne ognie
I serca gorące są
Chociaż ziąb taki ziąb
Więc niech trzyma mróz pada śnieg
Byleś ty był blisko mnie
To poproszę ogrzej mnie
Rozpal mnie bo zimno mi
A gdy pierwsza gwiazdka zalśni
Wiem że gwiazdkę z nieba dasz mi
I nawet nie mrugnę bo
To jest show to jest show to jest show
To jest show to jest show to jest show
To jest show świąteczny show