Opowieść
Opowieść zacznę od tego, że żył sobie pewien gość
Wstawał rano do pracy dostawał ostro ostro w kość
Chciał z życia czegoś więcej niż tylko masło chleb chleb i sól
Pracował całymi dniami aż psychiczny poczuł ból
Niby wszystko się układa możesz mieć to, co chcesz
Teoretycznie jesteś szczęśliwy, ale ty jeden dobrze wiesz
Że coś nie zagrało nie tak do końca miało być
Że ciśnienie z byt wysokie już dłużej nie chcesz tak żyć
Wstań i walcz
Wstań i walcz
Wstań i walcz
Wstań i walcz-DO PRZODU IDŹ