Słowicza [Album]

Na ulicy Słowiczej, na ulicy zmyślonej
Nie ma wcale kamienic, tylko same balkony
Pozawieszał je niegdyś na pozornych zawiasach
Obłąkany architekt który nie żył w tych czasach

Nikt z przechodniów nie dotarł do zmyślonej ulicy
Unikają jej szklarze i wędrowni muzycy
Tylko księżyc zarzuca na balkony swą pełnię
I przepływa bez cienia, niewidzialny zupełnie

Na balkonach są róże, a na różach słowiki
Róże mdleją po nocach od słowiczej muzyki
A to wszystko się dzieje jakby działo się w śnie
A zarazem istniało poza snem jednocześnie

Nikt z przechodniów nie dotarł do zmyślonej ulicy
Unikają jej szklarze i wędrowni muzycy
Tylko księżyc zarzuca na balkony swą pełnię
I przepływa bez cienia, niewidzialny zupełnie

I nie sposób odróżnić mgły od snu co tak ściśle
Mgłą się staje, jak dotąd w żadnym innym zamyśle
A ty błąkasz się nocą po ulicy Słowiczej
Pełna westchnień tłumionych i niewiernych słodyczy

I ku górze wyciągasz przezroczyste swe dłonie
Bym ukazał się tobie na zmyślonym balkonie
A tu księżyc zarzuca na balkony swą pełnię
I przepływa bez cienia niewidzialny zupełnie

Chansons les plus populaires [artist_preposition] Grzegorz Turnau

Autres artistes de