Cztery pory roku
We wianku z konwalii
W jaskółek w chmurze
Z południa płynie chmara do cna
I od jej oczu w całej naturze
Śni wiosna śni wiosna
Już sen się zmienił
Z słoneczną twarzą
Kroczy i dziwi świat cudną szatą
A słowik śpiewa
Różą co marzą
To lato to lato
Lecz znów się rozwiał
Sen tak czarowny
Sen pocałunków westchnień
Jesień
Wtór zżółkłym liściom
Ślep ptak wędrowny
Jesień
Już jesień
I znowu w chacie
Dziewcze się smuci
Łzawymi wkoło patrzy
Oczyma
I przy kądzieli
Tęskno pieśń nuci
Znów zima
Znów zima