Wiersz księżycowy

W księżycowy wniknąć chłód
Wejść w to srebro na wskroś złote
W niezawiły śmierci cud
I w zawiłą beztęsknotę

Chciałabym Cię spotkać tam
Tam się przyjrzeć twemu licu
Właśnie dwojga naszych ciał
Brak mi teraz na księżycu

W księżycowy wniknąć chłód
Wejść w to srebro na wskroś złote
W niezawiły śmierci cud
I w zawiłą beztęsknotę

Noc oddycha naszą krwią
Krew podziemną płynie miedzą
Nasze ciała teraz śpią
Nasze ciała nic nie wiedzą

W księżycowy wniknąć chłód
Wejść w to srebro na wskroś złote
W niezawiły śmierci cud
I w zawiłą beztęsknotę

Chciałabym Cię spotkać tam
Tam się przyjrzeć twemu licu
Właśnie dwojga naszych ciał
Brak mi teraz na księżycu

Chciałabym Cię spotkać tam
Tam się przyjrzeć twemu licu
Właśnie dwojga naszych ciał
Brak mi teraz na księżycu

Chciałabym Cię spotkać tam
Tam się przyjrzeć twemu licu
Właśnie dwojga naszych ciał
Brak mi teraz na księżycu

Chansons les plus populaires [artist_preposition] Katarzyna Groniec

Autres artistes de Middle of the Road (MOR)