Epilog
[Zwrotka: Kevlar West]
Jestem trochę inny
Ciągle pojebany - nie naiwny
Głupie cipy chciałybyście mieć Oskara
Lecz poziom mój z nieco innej ligi
W płucach mam zapalar
Za moment odpalam
Wszystkie zdania dawno poróżniły
Będę kręcić bata
Gdy ci płonie chata
Moje punche was kłują, jak igły
[Hook: Kevlar West]
Lecę, jak uppercut
Słyszę cię cały czas
Budzę się codziennie
Pusty, jak Cooliecut
Wolisz nie wiedzieć z czym muszę się borykać
Bo w twych oczach widzę strach
Wiesz, ja
Lecę, jak uppercut
Słyszę cię cały czas
Budzę się codziennie
Pusty, jak Cooliecut
Wolisz nie wiedzieć z czym muszę się borykać
Bo widzę jedynie, aye
[Zwrotka 2: Kevlar West]
Niszczę, jak tsunami
Nie gadam z wami łakami
Lecz, jak masz problem z ziomami
To strzelanina jak w Miami
Jestem dobry i zły
Jak młody i stary Anakin
Mów mi magik
Bo pluję tutaj samymi asami
Te wersy są nabojami
Bo lecę teraz, jak karabin
Kiedyś będę stawiany
Razem z grubymi rybami
Zniszczę ciebie punchami
Jak ty z kumplami dragami
Nie zostanę zapomniany, Kevy
Aye