SNOWFALL

[Refren]
Nienawidzę siebie, Ty nienawidzisz mnie
Znów poleją się strumienie naszych łez
Mrok pochłania mnie, nie mam sił na walkę
Ciągle pada śnieg, a ja czekam na kres
Nienawidzę siebie, Ty nienawidzisz mnie
Znów poleją się strumienie naszych łez
Znowu, czujesz, czujesz ból

[Zwrotka]
Teraz nie czuję jebanego smutku
Bo wszystko zdrętwiało we mnie na amen
Leżę od godziny w bezruchu na łóżku
Zastanawiając się dlaczego płaczę, uh
Uh, to wszystko na marne
Czuję, jak bicie mego serca ustaje
Kto nie zranił mnie, niech pierwszy rzuci kamień
Lub niech zabije mnie, zanim zmienię zdanie
Nigdy już chyba sobie nie wybaczę
Że okłamywałem Cię i uciekałem
Że raniłem Ciebie i 2 dni nie spałem
Ze stresu, że kiedyś Cię stracę kochanie
Mam czarne myśli, jak atrament
Wszystkie emocje są powypalane, uh
Obiecuję ojcze, przestanę
Tylko pomóż zanim ją stracę na zawsze

[Refren]
Nienawidzę siebie, Ty nienawidzisz mnie
Znów poleją się strumienie naszych łez
Mrok pochłania mnie, nie mam sił na walkę
Ciągle pada śnieg, a ja czekam na kres
Nienawidzę siebie, Ty nienawidzisz mnie
Znów poleją się strumienie naszych łez
Znowu, czujesz, czujesz ból