Ogarnij się dzieciak

To kawałek z życia wzięty dla tych którym jest ciężko
Dla tych którzy nie mogą znaleźć swojej ścieżki
I może łatwo jest mi gadać ale jest jak jest
I musisz z tym żyć i iść przed siebie szczur jedziesz
Ogarnij się w kółko powtarzają wszyscy
Nie traktuj tych słów jako słowa zawiści
Na nogi stań znów wiesz że pomogą bliscy
A rany się zagoją zostaną tylko blizny
Dziwny jest ten świat bo podcina nogi
Kusi przyjemnością za którą się goni
Ty trwonisz czas swój zdrowie przy kolejnej sztuce
A los w ryj się śmieje bo jest coraz ciężej uciec
Weź się w garść wróć na start i od nowa
Pokonaj przeciwności bo o tym jest tu mowa
Proste słowa a w nich zawarty przekaz
Stawiaj czoła problemom a nie przed nimi uciekasz
Będziesz słaby chuj możesz przegrać swoje życie
Walcz i wygrywaj by znaleźć się na szczycie
Tutaj serca bicie wystukuje dla mnie rap
A te słowa dla was podczas drogi na fart ema

My od tak wychowani przez życie
Dziś patrzymy z podziwem w odbicie
Iść nie przestajemy widzicie
Z każdym dniem jest coraz bliżej nasz sen

My od tak wychowani przez życie
Dziś patrzymy z podziwem w odbicie
Iść nie przestajemy widzicie
Z każdym dniem jest coraz bliżej nasz sen

Na ulicy dzieciak zobacz co się wokół dzieje
Toczysz walkę o przetrwanie nawet gdy wiatr w oczy wieje
Nie chcesz takiego życia w tej biedzie i nędzy
Coraz trudniej z problemami jeszcze gorzej bez pieniędzy
Łapiesz myśli samobójcze zamykasz się w pułapce
Myślisz co powiesz bliskim oszukujesz swoją matkę
Zastanów się co robisz ja na pewno się nie poddam
Nie pal życia ze startu bo do mety długa droga
Aby zdobyć szacunek musisz najpierw siebie zmienić
Teraz nadszedł twój czas więc postaraj się odmienić
Chciałbyś zmienić plany ale nie masz na to kasy
Marzy ci się z żoną wyjazd mało tego wspólne wczasy
Tutaj nie czas na żal przemyślenia czy rozkminy
Ja ci niosę czystą prawdę po której jesteś silny
Ogarnij się dzieciak nie pal za sobą gruntu
Zacznij robić coś z tym życiem
Żeby odbić od tych smutków elo

My od tak wychowani przez życie
Dziś patrzymy z podziwem w odbicie
Iść nie przestajemy widzicie
Z każdym dniem jest coraz bliżej nasz sen

My od tak wychowani przez życie
Dziś patrzymy z podziwem w odbicie
Iść nie przestajemy widzicie
Z każdym dniem jest coraz bliżej nasz sen

Walka trwa i w sekundę możesz przegrać rundę
Nie zamul się bo umrzesz i życie ujdzie chuj wie gdzie
Taka prawda kilka chwil tworzy jutro
Kilka tygodni zmienić życie może w gówno
A życie jak trochę czerni trochę bieli
Trudno nigdy nie będzie tak jakbyśmy sobie chcieli
Kurwą jest szczęście więc na łud szczęścia nie licz
Bo przychodzi gdy ci smutno a odchodzi gdy się śmiejesz
Nie jaraj się za bardzo to najkrótsza z dróg
Od lipy do przypałów wchodź po stopniach nie patrz w dół
Patrząc na osiągnięcia chuj nie patrzysz przed siebie
Eh orient bo w pierwszy lepszy mur głową jebniesz
Stój jak nie wiesz gdzie iść nie ładuj się na przypał
Ciebie tam nie widzieli jakby się ktoś pytał
Zacina się płyta więc będę już kończył
Pamiętaj o swych bliskich bo wiele was łączy

My od tak wychowani przez życie
Dziś patrzymy z podziwem w odbicie
Iść nie przestajemy widzicie
Z każdym dniem jest coraz bliżej nasz sen

My od tak wychowani przez życie
Dziś patrzymy z podziwem w odbicie
Iść nie przestajemy widzicie
Z każdym dniem jest coraz bliżej nasz sen

My od tak wychowani przez życie
Dziś patrzymy z podziwem w odbicie
Iść nie przestajemy widzicie
Z każdym dniem jest coraz bliżej nasz sen

My od tak wychowani przez życie
Dziś patrzymy z podziwem w odbicie
Iść nie przestajemy widzicie
Z każdym dniem jest coraz bliżej nasz sen

Chansons les plus populaires [artist_preposition] Kolo

Autres artistes de French alternative rock