Będzie tak jak jest
Uniosę światło, dotyk cienia,
Spojrzenie nagłe wśród ulicy.
Podanie ręki lekkość nieba,
I nagość, której tak się wstydzisz.
Uniosę czas Twój rysy wierne,
I błękit co się nurza w trawie,
Co w Tobie piękne, co niepiękne.
Ze sobą wezmę, nie zostawię.
Pójdę z Tobą odmienioną,
Bezdroży nocy, ścieżką dnia.
Będziesz blisko, będziesz obok
Przez chwile, która chwile trwa
A potem zgubię Cię w podróży,
Wśród ludzi nagle zginiesz gdzieś.
I nic się, nic się nie powtórzy,
I będzie tak, będzie tak jak jest.
Uniosę pejzaż póki żyję,
Bukiet pamięci się nie zmienia,
Kolory zdarzeń słów motyle,
I każdą chwile bez imienia.
Uniosę radość dnia urodę,
Ostatni list i pierwszy taniec,
Co było przedtem, będzie potem.
Ze sobą wezmę nie zostawię,
I pójdę z Tobą odmienioną,
Bezdroży nocy, ścieżką dnia.
Będziesz blisko, będziesz obok
Przez chwile, która chwile trwa
A potem zgubię Cię w podróży,
Wśród ludzi nagle zginiesz gdzieś.
I nic się, nie powtórzy,
I będzie tak, będzie tak jak jest.