Stoi Adam Mickiewicz
Stoi Adam Mickiewicz
Furażerkę ma w ręku
Co ją kupił w komisie dla swojej Irenki
Za to Juliusz Słowacki
Trzyma w ręku telefon
Chcę się chyba umówić z jakąś piękną kobietą
Wyszli obaj na miasto
W autobusach już ciasno
Myśli Juliusz Słowacki „Chyba będzie z piętnasta"
Przecinając Nowotki
Stanął tramwaj dlaczegoś tam
Więc musiał Mickiewicz wysiąść na Dzierżyńskiego
Kupił w kiosku lekarstwa
Dwie „Poezje" „Trybunę"
Patrzy znana pelisa „Czy to aby nie Julek"
„Się masz wujek zawołał
Co się nie pokazujesz"
„A bo widzisz Mickiewicz nie tylko ty pisujesz"
Tu otworzył Słowacki
Plastikową aktówkę
Wyjął cztery A 4 uprzystępnił mu próbkę
Wziął Mickiewicz do ręki
Cztery ważne papiery
I odczytał litery w rytm dziecięcej piosenki:
Ślimak! Wystaw rogi dam ci sera z nogi
Sera wojskowego na pierogi dobrego
Jak każdego innego