U mnie maj
Uh uh uh uh
Suchy liść upadł do mych stóp
Zanosi się na mróz
Coraz więcej poszarzałych dni
Pytasz mnie, co słychać
Dziękuję, u mnie maj
Melancholii śladu jakoś brak
Na próżno wróżysz z kart
Nie Twoje imię ma
To szczęście
Nie nasza wina w tym
Że nie ma nas
Do losu można mieć
Pretensje
Że wolał rozdać nam
Nie nasza sny
Dziwisz się, że nie było ran
Mnie też zdumiewa to
Że tak szybko w śniegu wyrósł kwiat
Wybacz mi, czuję ulgę
Lecz pewność teraz mam
Od początku nas tu nie chciał świat
Na próżno wróżysz z kart
Nie Twoje imię ma
To szczęście
Nie nasza wina w tym
Że nie ma nas
Do losu można mieć
Pretensje
Że wolał rozdać nam
Nie nasza sny
Pytasz mnie, co słychać
Dziękuję, u mnie maj
Melancholii śladu jakoś brak
Nie Twoje imię ma
To szczęście
Nie nasza wina w tym
Że nie ma nas
Do losu można mieć
Pretensje
Że wolał rozdać nam
Nie nasza sny
Nie Twoje imię ma
To szczęście
Nie nasza wina w tym
Że nie ma nas
Gdy kiedyś los się znów
Uśmiechnie
Otworzy nam zamknięte
Dzisiaj drzwi