Wyczerpałam zasób snów
Wyczerpałam zasób snów kiedy byłam z tobą
Sny władały przecież wciąż każdą naszą dobą
Snem był dotyk twoich rąk zamieranie ciszy
Snem był także biały krzyk w wielkiej nieba niszy
Snem było tyle słów czułych i mruczenie
Śnieniem pięknym było też tobą zachwycenie
Powiem ci czemu wciąż nic mi się w nocy nie śni
Wyczerpałam zasób snów kiedy byłam z tobą
Sny nie tylko miały noc sny władały dobą
Snem był twój matowy głos przytulenie ciebie
Snem był także miodu smak na razowym chlebie
Snami było tyle spraw bliskość zrozumienie
Śnieniem pięknym było też serca poruszenie