Kochaj albo puść [Album]

Gdy rano budzi cię jej uśmiech
Słodki jak miód
I nagie plecy gdy tańczy w kuchni
Wylewa kawę na stół
Purpurowa piecze twarz
Bo właśnie dała ci w pysk
Ot tak jakby nigdy nic

Kochaj albo puść
Kochaj albo wyrzuć
Kochaj ile sił
Kochasz przecież widzę

Bo nie przespanych nocach
Smutne oczy jej całuj
To nie klasyczne piękno
Bałagan ma we krwi
Wczorajszy dzień na twarzy nosi
Jeszcze przez trzy dni
Ot tak jakby nigdy nic

Kochaj albo puść
Kochaj albo wyrzuć
Kochaj ile sił
Kochasz przecież widzę

Gdy rano budzi cię jej uśmiech słodki jest
Ty na nią nie złość się
Gdy rano budzi cię jej uśmiech słodki jest
Ty na nią nie złość się

Gdy rano budzi cię jej uśmiech słodki jest
Ty na nią nie złość się
Gdy rano budzi cię jej uśmiech słodki jest
Ty na nią nie złość się

Chansons les plus populaires [artist_preposition] Marcelina

Autres artistes de Jazz pop