Mefiesto
Każdy niesie swój krzyż
To oni powiedzieli giń
To oni chcą żebyś się w końcu zabił ale nadal żył
Są rzeczy na tym świecie które nazywamy piękno
Nazywajmy rzeczy po imieniu świat jedność
Mistycznie płynę niczym rzeka wypełnia się kartoteka
Wypowiada się psychicznie chory analfabeta
Rap z serca tudzież powstaje przez chorą głowę
To tak jak by wygrać maraton przez chorą nogę
Nie wiem o czym mówisz ale i tak się wypowiem
Przecież każdy niesie swój krzyż ale ja ci w tym pomogę
Miałeś parę brudnych ran ja posypie je solą
Syp syp a sprawdzałem czy bolą
Od dawien dawna lat ja podążałem swoją drogą
Wraz zemną paru kamratów i żaden z długą brodą
Niosę ludziom prawdę oni na to mówią brednie
Lepiej włączyć Gang Albanii czy też jakiś dobry bengier
Ble
Nie trzeba być geniuszem żeby napisać piosenkę
Geniusze to ci którzy wybili się przez własne brednie
Nie każdy w piosence potrafi przegadać całą trzydziestkę
Większość daje słowo KURWA by tylko zapchać to miejsce
Wsadzę w mur kurwie i może nie przecieknie
Masz racje takie proste laureat pierwsze miejsce
Boli mnie to bardzo że muzyka spada na dno
Gust podobny jest do much które lecą prosto w szambo
Dobry czarno skóry raper nazwę go murzynek bambo
Każdy patrzy dziś na rasę nie ważne czyś nawet rambo
Dziś szacunek miłosierdzie są stare jak winkiel
Ktoś zwraca ci uwagę masakrujesz go na pinkiel
Młot pneumatyczny ryje ci beret co dnia
Boś się nie starał życiu to do roboty bonwłajaż
Ciężko jest nam się odnaleźć w nowych czasach w nowym miejscu
Przecież nikt nie rozdawał nam biletów przy wejściu
Anarchista diabeł możesz nazwać mnie jak chcesz
Robię podkop pod twój dom i z rodziny robię rzeź
Odkrywam pelerynę zza niej wystaje mój ogon
Zdzieram z twarzy swoją skórę i przystępuje w pogoń
Kiedy dorwę swoją ofiarę będzie miała srogą kare
Grubą banie mam co rano przygryzioną dolną warę
Zapominam co zrobiłem zapominam co przeżyłem
Zapominam setki ciał setki wódki wyłoiłem
Jak wierzący może bluźnić durne bydle głupi cielak
Robię to z pasji by napisać poemat
„Gada głupoty przecież on nie wierzy do tej pory"
Wierzyłem w lepsze jutro ir wierze ciągle do tej pory
A od pisania mej muzyki pod oczami grube wory
Noce nie przespane noce prześpiewane
Noce nie przespane noce prześpiewane
Noce nie przespane noce prześpiewane
Noce nie przespane noce prześpiewane
Każdy niesie swój krzyż
To oni powiedzieli giń
To oni chcą żebyś się w końcu zabił ale nadal żył
Są rzeczy na tym świecie które nazywamy piękno
Nazywajmy rzeczy po imieniu świat jedność
Mistycznie płynę niczym rzeka wypełnia się kartoteka
Wypowiada się psychicznie chory analfabeta
Rap z serca tudzież powstaje przez chorą głowę
To tak jak by wygrać maraton przez chorą nogę