Ostatnie tango
Dajesz mi tyle ile chcesz
Nie wiem już czy to miłość czy grzech
Święto mi zamieniasz w zwykły dzień
Nie wiem czy ty udajesz czy nie
Lecz ja już zmienić nie chcę nic
Choć dobrze wiem że rozum śpi
Wystarczy płaszcz Twój biały płaszcz
Twój biały płaszcz biały jak śnieg
I dłonie takie zimne masz
Że muszę je w swe dłonie brać
I w środku zimy lato dać
W środku zimy lato dać lato dać
Ostanie tango nam ktoś w Paryżu gra
Ty tańczysz no a ja tu swój Paryż mam
Ostanie tango nam ktoś w Paryżu gra
Ty tańczysz no a ja tu swój Paryż mam
Swój Paryż mam
Po nas gdzieś zostanie kilka miejsc
Może nasz dom pusty lub śmiech
W słońcu gdzieś zaświeci okruch szkła
Wino ktoś pił z niego do dna
Ostanie tango nam ktoś w Paryżu gra
Ty tańczysz no a ja tu swój Paryż mam
Ostanie tango nam ktoś w Paryżu gra
Ty tańczysz no a ja tu swój Paryż mam
Swój Paryż mam
Ostanie tango nam ktoś w Paryżu gra
Ty tańczysz no a ja tu swój Paryż mam
Ostanie tango nam ktoś w Paryżu gra
Ty tańczysz no a ja tu swój Paryż mam
Swój Paryż mam