Kropla dnia

Kropla za kroplą wpada w trans
Wielki ponury liryczny wdzięk omijam czas
I dalej w górę na skrzydłach prawd
Pytają no gdzie dofruniesz nie masz szans
Chwila za chwilą przepływa w nas

Na ustach dym wzniósł się i zgasł

Znów rok za rokiem karmi lęk
U schyłku snu majaczy nowy cel
Obdarty z marzeń rzuca w twarz
Co miało już się wydarzyć cieniów blask
Chwila za chwilą przepływa w nas

Na ustach dym wzniósł się i zgasł

Zmruż oczy spójrz jaśniej a wszystko będzie jak dawniej
Niech pamięć w lot uniesie dźwięk

Lecz za nim popadnę w noc
Popłynę w przejasną toń
I wzniosę się
Nad jedyną wszechwładną żelazną czasu pięść
To miejsce nazywa się śmierć

Jest zmysł co myślą kończy dzień
Wyznacza przyszłość nadaje nowy bieg
A bezlitosny czasu trzask
Wyśmiewa przydatność naszych ludzkich prawd
Przeklęta chwila tańczy w nas

Na ustach dym wzniósł się i zgasł

Bez mocy proroczych zostaje żyć jak normalniej
To morze głów ma też swój sens

Chansons les plus populaires [artist_preposition] /MUTE

Autres artistes de Rock'n'roll