Nie wiem jak, nie wiem gdzie
Czuję jak ślisko jest gdy przeciskam się w tym wyścigu zdarzeń
Czuję że smaku brak w najlepszych z win gdy Ciebie tu nie ma
Nie wiem jak nie wiem gdzie
Lecz obudzić chcę się przy niej
Nie kończy się kolejny dzień
Gdy w ramionach jej znów brak
Kolejny raz odkładam to bo waham się czy otwierać oczy
Ten jeden raz pomniejszmy świat bym dosięgnął Cię byś była tu przy mnie
Nie wiem jak nie wiem gdzie
Lecz obudzić chcę się przy niej
Nie kończy się kolejny dzień
Gdy w ramionach jej znów brak
Nie wiem jak nie wiem gdzie
Lecz obudzić chcę się przy niej
Nie kończy się kolejny dzień
Gdy w ramionach jej znów brak