Ludzie niepowszedni
Pod wiatr
Zawsze na wspak
Inaczej niż ty i ja
Nie tak biegnie ich szlak
Nie tak się ma jak nasz
Tacy są
Tacy chcą
Po swojemu być
A życie jest piękne zbyt
By normalnie żyć
Raz pijani zwykłym dniem
A czasem wprost z nieziemskich sfer
Ludzie niepowszedni
Pchają ten świat pół kroku wprzód
Ludzie niepowszedni
Nieraz przywalą głową o bruk
Ludzie niepowszedni
Dwóch takich samych nie ma bo nie
Ludzie niepowszedni
Bez nich by świat nudził się
I cóż że w ogniu słów
Pomyli się noc i dzień
Niech trwa chwila co ma magię i moc i wdzięk
Tacy są
Tacy chcą
Po swojemu być
A życie jest piękne zbyt
By normalnie żyć
Raz pijani zwykłym dniem
A czasem wprost z nieziemskich sfer
Ludzie niepowszedni
Pchają ten świat pół kroku wprzód
Ludzie niepowszedni
Nieraz przywalą głową o bruk
Ludzie niepowszedni
Dwóch takich samych nie ma bo nie
Ludzie niepowszedni
Będą powszechnym znakiem tych miejsc
Tacy są
Tacy chcą
Po swojemu trwać
A czasem znikną nagle tak
Ludzie niepowszedni
Dwóch takich samych nie ma bo nie
Ludzie niepowszedni
Bez nich by świat nudził się