Kocięta I Szczenięta
Dobrze pamiętam tamten czas
Gdy mą poezją były twoje nogi
W żyłach zamarzała krew
Od serca do wątroby
Ponoć nawet stworzył to Bóg
I nazwał to niewiastą
Całkiem, całkiem gołe nogi
Na które patrzy całe miasto
Prawie każdy oddałby niejedno
By dotrzeć tam,
Gdzie znajduje się sedno
Cały świat dzieli się
Na kocięta i szczenięta
Cały świat to tylko:
Kocięta i szczenięta
Szczenięta nerwowo pocą się w kieszeniach
Coraz prędzej oddychają
Patrzą na kociaki w szybkich autach
które szybko odjeżdżają
Świeże pachnie siano
roztacza moc tajemną
wokół eksplodują ognie
które powstrzymują senność
Gdy pod twoją bluzką czuje ostre naboje
Ja jestem w stanie oddać ci, oddać tobie
trzy życia i trzy śmierci swoje
Prawie każdy zrobiłby tak samo
By choć przez jedną noc móc dzielić z tobą siano
Cały świat dzieli się...