Uważaj
Mówiłaś wiele
Że niewiele Mała prawdy w tym
Mówili moi przyjaciele
"Wybór zły..."
Nie może się zatrzymać
Produkcja jadu w żyłach
Zło trzęsie mną, jak osiką na wietrze
Skąd bierze się ta siła
Co mnie przy Tobie trzyma?
Już chyba wiem
Chyba wiem, to Ona!
To Ona - piękna pani na "M"
To Ona jest
Wyśniona i potrzebna jak tlen
Dla duszy mej
Hormony walczą
Tonę cały w złości
Boję się, że gdy się zjawisz
Porachuję kości
Odejdź precz!
Nie może się zatrzymać
Produkcja jadu w żyłach
Zło trzęsie mną, jak osiką na wietrze
Skąd bierze się ta siła
Co mnie przy Tobie trzyma?
Już chyba wiem
Chyba wiem, to Ona!
To Ona - piękna pani na "M"
To Ona jest
Wyśniona i potrzebna jak tlen
Dla duszy mej