Nie tylko ja
Wyrzuciłem noc na bruk
W bramie obcy cień człowieka
Akcje lecą w dół zaczekam
Serce weź na smycz
Już nie warto nawet pić
Polowanie trwa na sens
Mocno okręć sznur już jest
Lecz nie słychać braw ona śpi I tak
W obcym domu śpi I nie chce z tobą być
Nie warto nawet pić
Każdy serca ład to blef
Słowo rani tak jak nóż
I pusty bar I pusto już na stole I pusty bak
Daleko wciąż do siebie nie zostało nic
Nie warto nawet pić
Nie tylko ja pokornie żyć nie umiem
Nie tylko ja przyszłości nie rozumiem
Nie tylko ja nic nie mam do sprzedania
Nie tylko ja nic nie mam do wygrania
Nie tylko ja
Nie tylko ja