Kto inny nie umiałby
Chociaż cię tak błagałam
Listy ci odesłałam
Wciąż jeszcze chcesz mnie wzruszyć znów
Chodzisz pod oknem moim
Widzę cię z niepokojem
Deszcz pada po co chodzisz mów
Kto inny nie umiałby tak dręczyć do łez
Kto inny zrozumiałby że wszystko ma kres
Sam wiesz o tym dobrze że z nas dwojga jesteś ty
Stokroć okrutniejszy gdy tak w deszczu chodzisz zły
Kto inny nie umiałby tak robić na złość
Kto inny zrozumiałby że już cierpiałam dość
Tak się zawziąłeś tak się zaciąłeś
I robisz ja wiem mnie na złość
Spytam cię raz bądź szczerszy
Gdybyś ty zerwał pierwszy
Jak byś na rozum wszystko brał
Och jakbyś mi tłumaczył
Jak mądrze radzić raczył
Jakie byś słowa dla mnie miał
Kto inny nie umiałby tak dręczyć do łez
Kto inny zrozumiałby że wszystko ma kres
Dziś sentymentalny jesteś to niedobra gra
Nie bądź nielojalny kiedy dziś tłumaczę ja
Kto inny nie umiałby tak chodzić bez tchu
Kto inny zrozumiałby że deszcz że zimno mu
Tak się zaciąłeś tak się zawziąłeś
To słuchaj mnie słuchaj przyjdź tu
Kto inny nie umiałby tak chodzić bez tchu
Kto inny zrozumiałby że deszcz że zimno mu
Tak się zawziąłeś tak się zaciąłeś
To słuchaj mnie słuchaj przyjdź tu