Bezmiar wód
Ciemno już tylko tańczy po ścianach świecy blask
Ciemno już tylko w żagle uderza wiatr
Nie powie słowa do mnie nikt
Nie zadźwięczy żaden głos
A dookoła bezmiar wód tylko bezmiar wód
Piszę więc czy ktoś znajdzie te słowa nie wiem sam
Myślę więc co z mych przeżyć przekazać wam
Czy ktoś odnajdzie kartki te
Czy przeczyta dziennik mój
Stąd gdzie dookoła bezmiar wód tylko bezmiar wód
Noc dryfujący jacht dom mój pozostał tam
Ile minęło dni trudno pisać płomień drży
Tam mój popłynie jacht a w nim samotny tramp
Brzask z morza zedrze mgłę wspominajcie czasem mnie
Ciemno już wypaliła się świeca stopniał wosk
Ciemno już słodkiej wody zabrakło mi
Dobranoc nikt nie powie już
Sam odejdę w głuchą noc
Tam gdzie dookoła bezmiar wód tylko bezmiar wód
Noc dryfujący jacht dom mój pozostał tam
Ile minęło dni trudno pisać płomień drży
Tam mój popłynie jacht a w nim samotny tramp
Brzask z morza zedrze mgłę wspominajcie czasem mnie