Chuj Ci w Pysk
W pysk pysk
SMB czy BHP chuj wie jak tam wiesz
Wyjebane mam na ciebie czarny chuj ci w pysk
To jest diss taki diss że normalnie kurwa rzeźnia
Na gamonia który ciśnie po ludziach chociaż ich nie zna
I jak mam być grzeczny no powiedz jak to jest
Jesteś mnie prawdziwy niż jebany Piotruś Pan wiesz
Jesteś dobry oni to koło ciebie wiedzą to wie każdy
Twoje punche ranią bardziej niż ogrodzenie w Auschwitz
A gdybyś był mądrzejszy byś zaczął się martwić
Bo Jerzy Jeż też jest tu nie boi się twoich punchy
Jerzy Jeż walczy jak lew Leon tu pomyka
Zamknij dupę i posłuchaj tylko się nie posikaj
Ej co ty sobie wyobrażasz gościu kurwa powiedz
Pojebało ci się w głowie człowiek jednym słowem to wiem
Tak się w mordę jeża nie robi szatan cię opętał
W Chile tacy jak ty siadają na butelkach
Doszły mnie słuchy że lubisz obciągać po stolcach
Mogę włożyć ci do ust w promocji kolczastego bolca
Tylko musisz sprowokować a to sprawa jest łatwa
Wystarczy że na przykład spróbujesz dotknąć jabłka
Szczerze dziś dziś dziś dziś dziś dziś
Chuj ci w pysk w pysk pysk pysk pysk pysk
Bo ty wyglądasz na 100-procentową szmatę
Chuj ci zatem w pysk i w biodro w ucho i pachę
W pysk pysk bo nie umiesz się zachować
W pysk pysk bo nie zważasz na słowa
Do tego jeszcze dodam że masz małą wiedzę synu
Robisz parodię z rapu jak Edyta Górniak z hymnu
Mały zasób rymów cieciu z kraju skurwysynów
Wers do M do B śmierdzisz chujem weź zarymuj
Że jakiś Jeż Jerzy pociska ci na tracku łachu
I że masz problem brak odbiorców chłopaku
Mógłbym cię zabić nie zrobię tego suczko
Mógłbyś zarabiać dla mnie dupą i być moją prostytutką
Mógłbyś być moim biegaczem
Biegać po bułki z wieczora na kolację
Mógłbym cisnąć z tobą łajzo każdego dnia
Za brak szacunku i po prostu od tak
Mógłbym wiesz wyjebać ci dla zasady w pysk
Za to że nie szanujesz kobiet do których kierowałeś diss
Nie licz na gwizdy brawa autografy pisk
Numery z Gosią Andrzejewicz Sean Paul i gwizd pizd
Jesteś wielki jak tips wytapetowanej suczki
Zamiast mleka musieli cię karmić nawozem sztucznym
Życzę ci szczerze miłości kiedyś szmato
Żeby jakiś włoski makaroni w pupę cię zapiął
Jesteś pół-debilem tak mi byku się wydaje
A krowa która dużo gada mało mleka daje
W pysk pysk