po kolana
Ej
Ej
Ej ej
Rrraah
Młody Toshi, młody Fifi - te same osoby
Nie zamieniam głowy gdy przed mikrofonem
Nie, nie
Pluję faktem, inną sprawą jest kto go wyłapie
Zgodnie z planem, czyli sam tworzę sobie okazje
Wykorzystam wszystkie z nich suko aż do cna
Mam trochę większe ambicje niż przekazać dalej DNA
To na później
Teraz przekażę wam kilka prawd
I jak dobrze pójdzie obudzę ten niepogodny kraj
Głowa ponad chmurę, a czułem się w gównie po kolana
Kiedyś nie wierzyli spójrzcie jaka zmiana
Z kurwami nie będę nigdy pił szampana
Trzymam to dla siostry i dla brata, ej
Głowa ponad chmurę, a czułem się w gównie po kolana
Kiedyś nie wierzyli spójrzcie jaka zmiana
Wdzięczność mam tylko dla siostry i dla brata
Byli ze mną jeszcze wtedy w gorszych czasach, ej
Głowa uniesiona nawet jeśli miałbym dostać za to w pysk
Żaden skurwysyn nie będzie nigdy mówił mi
Z kim mam łamać się chlebem, a z kim mam pić
Z kim mam dzielić się zyskiem, a z kogo drwić
Whatcha mean
Mówiąc że coś tobie się należy
Skoro kłamiesz patrząc w oczy prosto
Myśląc, że jestem w niewiedzy
Ej
Sporo blizn, ale nie czuję się biedny, nie
Sporo blizn, ale nikt nie wbije noża w plecy
Tamci ludzie to nie żaden pierdolony gang
Informacje siej przez palce jak się sieje piach
Ufam bliskim, ale wiem już kogo tak nazywać
Dla nich wszystko, a poza tym niech się pali świat
Głowa ponad chmurę, a czułem się w gównie po kolana
Kiedyś nie wierzyli spójrzcie jaka zmiana
Z kurwami nie będę nigdy pił szampana
Trzymam to dla siostry i dla brata, ej
Głowa ponad chmurę, a czułem się w gównie po kolana
Kiedyś nie wierzyli spójrzcie jaka zmiana
Wdzięczność mam tylko dla siostry i dla brata
Byli ze mną jeszcze wtedy w gorszych czasach, ej
Sporo w życiu już zdążyłem poogarniać
Czuję dumę, bo jak niosłem coś to raczej na swych barkach
Chociaż bez rodziców to bym zrobił tyle co i nic
Dzięki mamo, tato, że mogłem swobodnie tworzyć szkic tego kim chce być
Zrobię wszystko byście patrząc na ten szkic czuli radość, a nie wstyd
Aha
Robię wszystko byście patrząc na ten szkic czuli radość, a nie wstyd
I chyba wychodzi mi
Głowa ponad chmurę, a czułem się w gównie po kolana
Kiedyś nie wierzyli spójrzcie jaka zmiana
Z kurwami nie będę nigdy pił szampana
Trzymam to dla siostry i dla brata, ej
Głowa ponad chmurę, a czułem się w gównie po kolana
Kiedyś nie wierzyli spójrzcie jaka zmiana
Wdzięczność mam tylko dla siostry i dla brata
Byli ze mną jeszcze wtedy w gorszych czasach, ej