Będą Mówić
[Zwrotka 1]
Ludzie będą trzymać Twoją stronę, Tylko po to, żeby ugrać swoje
Wiedzą kiedy rzucić miłe słówko, Tylko po to żebyś stracił czujność
Podpowiedzą Ci złe opcje, I podadzą dłoń pomocną
Poprowadzą na manowce, Ale nie w drogę powrotną
Nic nie cieszy ich jak Twój ból, Twoje łzy i oczy smutne
Nic nie wkurza ich jak Twój bunt, Sukces i szeroki uśmiech
Będą z Tobą szukać rzeczy, które wczoraj Ci ukradli
By wymusić coś na Tobie, odwoływać do przyjaźni
Nie są warci Twoich minut, choćbyś miał darmo do wszystkich
Jeśli pozostają z Tobą w sieci, tylko dla własnych korzyści
Nie są warci Twojej złości, podnieś głowę, cała naprzód
Jeśli za plecami mówią coś o Tobie, znaczy, że ich wyprzedziłeś dawno
[Refren]
Będa mówić, mówić, mówić
Będą życzyć, życzyć, życzyć
Będą patrzeć Ci na ręce
Kochać albo nienawidzić
Będą kwestionować prawdę
Będa Cie oceniać ciąglе
I to wszystko jest nieważne
Póki sam się czujеsz dobrze
[Zwrotka 2]
Mówią różne rzeczy o tych samych ludziach
To gdzie Twój rozmówca siedzi zmienia perspektywę
Jak jest wyżej licz na wyraz współczucia
Gdy ma gorzej Tobie życzy biedy
Choćbyś mówił dużo mądrze, Zniszczą Twoją reputację
Bo nie liczy się rozsądek, Tylko, że zaliczysz wpadkę
Kiedy braknie argumentów, jest argument ostateczny
Inwektywa, płeć lub siła, neo-średniowieczni mędrcy
Będą Ciebie przekonywać, absolutnie nie słuchając
Jak nie zgadzasz się z ich prawdą, odpowiedzą Ci szykaną
Pod płaszczykiem tolerancji, pozwalają Ci być innym
Nie przekraczaj niewidzialnych granic, bo się nie wahają niszczyć
[Refren]
Bo będa mówić, mówić, mówić
Będą życzyć, życzyć, życzyć
Będą patrzeć Ci na ręce
Kochać albo nienawidzić
Będą kwestionować prawdę
Będa Cie oceniać ciągle
I to wszystko jest nieważne
Póki sam się czujesz dobrze z tym
[Outro]
Jaki jesteś
Co zrobiłeś
Co masz w sercu
I dokąd idziesz
Jaki jesteś
Co zrobiłeś
Co masz w sercu
I dokąd idziesz