Smak wolności

Wieszak ZDR, Dobo ZDR, Murzyn ZdR

Co dla Frojda jest lekarstwem trucizną dla człowieka Włości R do M komenda ulica daleka 3 dni brali go na spytki niczym pół na pół ma szanse obstawiał żołnierzy nie śmigał z fajansem Bunkier zeznał pomówienia sanki zjazd na puchę kozia góra na oriencie nawet ściany nie są głuche Boże strzeż go od przyjaciół bo z wrogami se poradzi spadek fur do 3 ligi za to żeś go ZDRadził Chłopak sztywny jest wspólnoty wbije chuj w serce penerze musi walczyć z cierpliwością ty wpierdalasz na gierze słuchaj dużo a mów mało trudy przynoszą zaszczyty jazda z gadem jak sie pruje wyjebane na kwity Kobieta albo kocha albo nienawidzi nie ma nic trzeciego spójrz głęboko to sie widzi pamiętałeś o mnie nie zapomnę o tobie trzeba pomagać swoim za tych co nie mogą ZDRowie

W końcu przyjdzie ten dzień ze spełni się marzenie otworzy się klapa to nie bedzie widzenie nie będzie to spacer to nie będzie świetlica nie będzie peronki tylko będzie ulica a na niej tłumy w nim uczucie dumy smak wolności jak holenderskie skuny najlepszej jakości tego nic nie zastąpi tam gdzie on jest nie znajdziesz nikogo kto w to wątpi

Pisząc ten tekst za twe ZDRówko lolek płonie trawą pale stresy zawsze w dobrym gronie trochę prawdy tu od słonie jak wygląda dzień na froncie zagapisz sie i znikasz jak w bermudzkim trójkącie psy do drzwi się dobijały kolejne ostrzeżenie kiedyś człowiek teraz fest załatwił ci wiezienie chuj kurwie w podniebienie jest gdzie jego miejsce ty kopsniesz sobie rady jemu wróżę klęskę była opcja robić zwroty na w parceli dobre rady od chłopaków co cie dawno nie widzieli wspólny melanż przy niedzieli tam kobita stresowana co gdzie jak kto i kiedy na klatówce przepytana następnego rana z fartem ziomki pożegnanie R do M ulice Włości gdzie zarabiał na śniadanie to dla ciebie to nagranie do rychłego zobaczenia żyjesz dalej jazda z kurwą bez żadnego pierdolenia

W końcu przyjdzie ten dzień ze spełni się marzenie otworzy się klapa to nie będzie widzenie nie będzie to spacer to nie będzie świetlica nie będzie peronki tylko będzie ulica a na niej tłumy w nim uczucie dumy smak wolności jak holenderskie skuny najlepszej jakości tego nic nie zastąpi tam gdzie on jest nie znajdziesz nikogo kto w to wątpi

Pakuj mandżur wychodzisz na wolność
Na prawdę
Streszczaj się masz 3 minuty
Fragment z Filmu „Symetria"

Szybki pewnym krokiem w stronę bramy zmierza jeszcze nie jest pewny do końca nie dowierza serce mocniej uderza rozszerzają się źrenice gdy otwiera się brama i wychodzi na ulice idzie szybkim krokiem nie odwraca się za siebie jeden głęboki oddech i teraz jest juz pewien ze zostawił za sobą koszmar tamtej codzienności niczym nie ograniczony śmiga sobie po wolności nie ukrywa radości widać to na jego twarzy ze spełniło się to o czym bardzo długo marzył dużo obcych twarzy przestrzeń trochę go przeraza jest dokładnie tak jak to sobie wyobrażał jest wolnym człowiekiem teraz tylko to się liczy jest szczęśliwym człowiekiem nie przejmuje się niczym ze wszystkiego się rozliczył przeszedł przez to z twarzą życzę ludziom co leżą ze spełni się to o czym marzą

Chansons les plus populaires [artist_preposition] Zdr

Autres artistes de Hip Hop/Rap