Złoto diamenty na szyje
Wchodzę w nią tylko na chwilę
Mówi że robię dobrze jakby zajebała bilet
Wejdę sobie na szczyty potem stoczę się na chwile
Kwas opuścił jej minę to się poprawiła
Niezaprawiona w tańcu ale zabije nie zginie oh
Jeszcze jeden kanar zwinie
Czas się opierdala znowu jakby zajebany leanem
Z deszczu pozbierane plony to się utop skurwysynie ale popłynie na fali znowu jej tapetę zmyje oh
Szmulo wyjazd z takim ryjem
W nocy nie boję się życia kiedy zapijam trotylem
Jak się nazbierało typa to uciekam a nie biję oh
Ktoś się rucha ktoś powinie co
Złoto diamenty na szyje jak
Jak polewają to piję mam zapisane w IPhonie kto pomoże kto zabije
Jestem chujem do którego się nie przyjebiesz na chwilę
Byłem chłopakiem z osiedla i na osiedlu tak żyję
Jeden ziomo porobiony zajebał w nocy na linę przez tę kurwę nie dowierzam że serio go tak straciłem
I to real talk pizdo okno otwieram dla cweli przyjmuj pozycję i wyskocz co
WPN to małe East Coast być z nią to pora na porozumienie z dziwką jeszcze pojadę z kurwami i zamknę szafę na miękko
Jak przyjechali Punto to wypierdolą karetką myślą że się tu obsrałem bo mają ziomali z łezką
Większość przed lustrem kropki zrywała żyletką
Zapytaj swojego zioma co robi z twoja panienką bo zaćpani po nocach się znowu pierdolą ciężko
I roboty pełne ręce bo mu dogadzała ręką a ty lizałeś paluchy bo
Płaci za twoje berło
Wchodzę w nią tylko na chwilę
Mówi że robię dobrze jakby zajebała bilet
Wejdę sobie na szczyty potem stoczę się na chwilę
Kwas opuścił jej minę to się poprawiła gilem
Niezaprawiona w tańcu ale zabije nie zginie oh
Jeszcze jeden kanar zwinie
Czas się opierdala znowu jakby zajebany leanem
Z deszczu pozbierane plony to się utop skurwysynie ale popłynie na fali znowu jej tapetę zmyje oh
Szmulo wyjazd z takim ryjem
W nocy nie boję się życia kiedy zapijam trotylem
Jak się nazbierało typa to uciekam a nie bije oh
Ktoś się rucha ktoś powinie co
Złoto diamenty na szyje jak
Jak polewają to piję mam zapisane w IPhonie kto pomoże kto zabije