Ballada masochisty

Biczem długim rzemiennym
W grube supły wiązanym
Sprawiam sobie niezmiennie
Straszne cięgi co rano

Puchną pręgi jak węże i sinieją boleśnie
Tryska krew na kafelki w łazience
Cudownie
La la la la la la la la la la la la la la la
Tryska krew na kafelki w łazience

Starym drutem kolczastym
Zardzewiałym i tępym
Zrywam bandaż i plastry
Szarpię ciało na strzępy

Przeokropny to widok włos na głowie powstaje
Co za ból już gangrena się wdaje
Cudownie
La la la la la la la la la la la la la la la
Co za ból już gangrena się wdaje

Wiesz
Gangrena jest zaraźliwa (Nie)

Na wiedeńskim serniku
Mam kolonię wirusów
Strasznych próbek bez liku
Dżumy świnki tyfusu

W potłuczoną strzykawkę łyżkę tego nakładę
Szybki ruch i wstrzykuję w pośladek
Jak dobrze
La la la la la la la la la la la la la la la
Szybki ruch i wstrzyknąłem w pośladek

Tadek (Co)
Już nic już nic

Grajcie jeszcze grajcie
Katujcie mnie swoją muzyką
Aż do bólu katujcie

Z tego bólu podnietę
Jak ze źródła dziś czerpię
Żeby zostać poetą
Trzeba wiele wycierpieć

Maczam pióro w krwi ściętej która broczy z mej pięty
Piszę tekst nowej polskiej piosenki
La la la la la la la la la la la la la la la
Piszę tekst nowej polskiej piosenki

Od pięty do pięty

Chansons les plus populaires [artist_preposition] Andrzej Rosiewicz

Autres artistes de Middle of the Road (MOR)