Wolności Dni
Znów przypomniały się mi
Letnie dni, te dni, gdy pokochałem wolność
Dzisiaj za tych parę chwil
Dałbym wszystko to co mam oddał ciało duszę dał
Żeby poczuć to znów, znowu usłyszeć parę słów
Odpowiedz mi
Gdzie pogubiły się mi
Naszej wolności dni
Czemu upadły na dno czemu mało ich w pamięci mej
Lokomotywa słońca niosła wtedy mnie
Płynąłem w górę w dół w górę w dół kołysany
I tamte słowa proste tak
Dawały ciepło mi, ciepło i
Czułem, że świat tak dobry jest
Chcę dzisiaj poczuć to znów
Znowu usłyszeć parę słów
Z tamtego szczęścia
Gdzie pogubiły się mi
Naszej wolności dni
Czemu upadły na dno
Czemu mało ich w pamięci mej
Czemu mało ich w pamięci mej
Gdzie pogubiły się mi
Naszej wolności piękne dni
Czemu tak upadły na dno
Czemu nie ma w mej pamięci
Czemu nie ma w mej pamięci
Stoję teraz na krawędzi
Ziemia się tak samo kręci
Chcę znowu poczuć jaki
Pierwszego wina słodki smak
Gdy na twarzy pierwszy deszcz
Kolorowy w głowie wiatr
Zabierz mnie na szczyt
Zabierz mnie na dno
Zabierz tam gdzie nikt
Nie odbierze mi tamtych chwil
Kiedyś znajdę je
Kiedyś znajdę je
Kiedyś znajdę je