Kryzys
Kryzys, kryzys, kryzys
To dzisiaj takie modne słowo
Kryzys, kryzys, kryzys
Dzisiaj nie brzmi już tak złowrogo
Kryzys, kryzys, kryzys
To dzisiaj takie modne słowo
Kryzys, kryzys, kryzys
Dzisiaj nie brzmi już tak złowrogo
Piasek grzeje w stopy, słońce oświetla twarz
Wiatr w warkocze zaplata moje włosy
Usta czują smak Twoich warg
Mam więcej do powiedzenia niż na koncie pieniędzy
Ty to wiesz, tylko z Tobą mogę ten ciężar nieść
Tam w oddali kolejna giełda sięgnęła dna
Bessa staje się bestią, która pożera świat
Kryzys, kryzys, kryzys
To dzisiaj takie modne słowo
Kryzys, kryzys, kryzys
Dzisiaj nie brzmi już tak złowrogo
Kryzys, kryzys, kryzys
To dzisiaj takie modne słowo
Kryzys, kryzys, kryzys
Dzisiaj nie brzmi już tak złowrogo
Na naszych oczach upada Babilon Bank
Wielcy menadżerowie potrzebują wsparcia
Całe państwa wystawiane są na sprzedaż
Całe narody poszukują oparcia
Tam w oddali kolejna giełda sięgnęła dna
Bessa staje się bestią, która pożera świat
Tam w oddali kolejna giełda sięgnęła dna
Bessa staje się bestią, która pożera świat
Kryzys, kryzys, kryzys
To dzisiaj takie modne słowo
Kryzys, kryzys, kryzys
Dzisiaj nie brzmi już tak złowrogo
Kryzys, kryzys, kryzys
To dzisiaj takie modne słowo
Kryzys, kryzys, kryzys
Dzisiaj nie brzmi już tak złowrogo
Kryzys to pretekst do wyzysku
Półki uginają się od towarów
Rośnie liczba wyrzuconych na bruk
Głowa boli od wypitych pucharów
Tam w oddali kolejna giełda sięgnęła dna
Bessa staje się bestią, która pożera świat
Tam w oddali kolejna giełda sięgnęła dna
Bessa staje się bestią, która pożera świat