Strasznik
Witaj na dnie twoich snów
To sekretny jest szlak
Tutaj czas pętli się
Zegar bije kuranty na wspak
Gdy gwiazd zgaśnie blask
A ziemia rozstąpi się wypełznie strach
Zamieni twój sen w wierny cień
Oto i drzwi które wiodą do 100p pięknych pań
Piękne panie schodami w dół zawiodą prosto na stół
Gdy pań pryśnie czar
Bo panie rozstąpią się wypełznie pan
Oprawi twój sen w wierny cień
Gdy w noc zmieni dzień
A cień goni cię goni cię goni cień
Oprawi twój sen w wielką czerń
W wierny cień w wielką czerń
W wierną czerń
Jestem straznikiem tych miejsc
W których tak pragniesz wciąż być
Jestem spełnieniem twych snów
Jestem tobą
Ciemność dogania cię już
Jasność dogasa więc cóż
Pozwól od teraz że ja
Już będę sobą
Ten lot nad kukułczym gniazdem będzie wciąż trwać
Jesteś wielkim małpoludziem
Oczywiste że zapragniesz znów brać
Czas zatem na lot
Na lot przyszedł sobie czas
Zachłanności kolejny fan
Nie zawiedź więc nas
Gdy czas skończy się
A ziemia rozstąpi się i jej nie ma
Zamienię twój sen w wierny cień
Gdy gwiazd zgaśnie blask
A niebo rozstąpi się zatrzyma czas
Zamienię twój sen w wierny cień
Wieczną czerń w wierny cień
W wierną czerń