Errata
W okieneczko puk puk puk
Czy to żuk
Nie to Bóg
A z nim ta wieść
I jej treść
Mogło nie być puk puk puk
Mógł być żuk to a nie Bóg
Na co komu taka wieść
Weź i wieść tę w głowie zmieść
Pan ma Brata
Errata errata
Miał pan Brata
Pan ma Brata
Errata errata
Miał pan Brata
Pretensje rościłem
Oddajcie Brata
Niech Pan sobie Bratem głowy nie zawraca
Zakończył misję a z panem tak zawsze
Pan to by chciał wszystko na zawsze
Pan ma Brata
Errata errata
Miał pan Brata
Chodzą po mieście siurpryzy i psocą
Kolbami nocą w drzwi ludziom łomocą
Niemoc goni niemoc ale pomiędzy
Wszystkie kolory tęczy do urwy nędzy