Struś
Kiedy w ogóle szczegół tkwi
I nie pasuje tam za nic
Nim go wyciągniesz pomyśl czy
Da się z powrotem szczegół skryć
Jednak bezpiecznie żyć
To widzieć mniej
Tak sobie szyć
Tak sobie
Gdy prawda bije w oczy aż
Wokoło widzisz ślepców tłum
Zastanów się czy jest wśród nas
Ktoś kto uciszy później szum
Jednak bezpiecznie żyć
To widzieć mniej
Tak sobie szyć
Tak sobie
Jednak bezpiecznie żyć
To widzieć mniej
Tak sobie szyć
Tak sobie
Bo kiedy wodę nosi dzban
Nikt nie urywa ucha mu
Gdy się coś robi ponad plan
Nikt nie nagrodzi cię za trud
Jednak bezpiecznie żyć
To widzieć mniej
Tak sobie szyć
Tak sobie pleść
Bezpiecznie żyć
To znaczy lżej
O co się bić
Gdy nie biją cię