Radość najpiękniejszych lat
To już przedmieścia gorzki smak
Autobus rusza w krótki rejs
Zdyszana biegnę z żartu w żart
Z podróży w podróż z wiersza w wiersz
I kocham pragnę tracę tak
Jakby się chwilą stawał rok
Jak gdyby świat
Wymykał mi się z rąk
To co mam (to co mam)
To radość najpiękniejszych lat
To co mam (to co mam)
To serce które jeszcze na wszystko stać
To co mam (to co mam)
To młodość której nie potrafię kryć
To wiara że
Naprawdę umiem żyć umiem żyć
Już jesień i latawców klucz
A w kinach tyle pustych miejsc
Z niedawnych zdarzeń ścieram kurz
Babiego lata wątłą sieć ooo
I jestem wiatrem śpiewam wiatr
I jestem łąką trawy źdźbłem
Jak biały jacht
W nieznany płynę dzień
To co mam (to co mam)
To radość najpiękniejszych lat
To co mam (to co mam)
To serce które jeszcze na wszystko stać
To co mam (to co mam)
To młodość której nie potrafię kryć
To wiara że
Naprawdę umiem żyć umiem żyć