W ogniu
Stajemy się sterami zła
Wszystko co nieludzkie biorąc za cel
Ciężko spojrzeć prawdzie w twarz
Odwracamy się kiedy zbliży się prawdziwy ktoś
Łakniemy chwil
Tworzonych z kimś
To taniec w ogniu
W chwile spłonąć z nim
Rozczarowania goi czas
Zostaje rany ślad
Bliskość znowu nas oddala
Spójrz ilu ludzi już dawno zgubiło się
Tyle wstydu odebrało nam już zmysły
Boimy się czuć
Jak narkotyczna pętla
Głód miłości dławi nas
Ktoś tu płakał czuje
Ktoś tu poczuł aż do łez
Teraz patrzysz w siebie uważaj
Pęknie serce twe
Proszę nie płacz już
Patrzę tobie w oczy wierny pies
Spójrz ilu ludzi już dawno zgubiło się
Tyle wstydu odebrało nam już zmysły
Boimy się czuć
Jak narkotyczna pętla
Głód miłości dławi nas
Jak zbliżyć się do kogoś
Jak zbliżyć się
Nie raniąc sobą
Siebie się nie wstydząc
Postradałam zmysły
Ludzi istnienie
W naszych sercach milczą kamienie
Światło miłości opuściło nas
Staliśmy się światła cieniem